Zanim zacznę omawiać przedstawiony temat, chciałbym podkreślić, że jest to moje zdanie i w wielu przypadkach ludzie po prostu lubią daną rzecz, bo im się na prawdę podoba. Te osoby niech po prostu zachowają spokój, gdyż nie o nich wspominam w tekście.
Nietrudno zauważyć, że w dzisiejszych czasach niektóre rzeczy są jakby z góry skazane na sukces. Nowy film z Bondem, ekranizacja jakiejś popularnej książki czy piosenka gwiazdy estrady. Ludzie cieszą się z nich i chwalą je, nie wiedząc przy tym właściwie co takiego dobrego jest w tym. Prawda jest taka, że niemal wszystkie popularne "dzieła" są skierowane do wszystkich, tak by odnieść jak najwięszy sukces komercyjny i przynieść autorom bogactwo. Jak mawia przysłowie "To co jest do wszystkiego, jest do niczego" i tak właśnie jest w tym wypadku.
Spory wpływ na gust człowieka ma opinia innych ludzi. Gdy coś im się podoba, to człowiek zazwyczaj wmawia sobie, że to mu też się podoba i tak w przypadku milionów. Przychodzi mi tutaj myśl, że może tak właściwie mały odsetek z nich wyraża prawdziwe zdanie, a cała reszta się dostosowuje. Niestety na wyciągnięcie ręki mamy tylko takie kiczowate produkcje, a by znaleźć coś lepszego trzeba się postarać. Ludziom się nie zwyczajnie chce...
Dobrym przykładem, że ta powszechność na siłę jest zła, jest telewizja. Nie mówię tu o reklamach, które są po prostu debilne i nie ma co więcej o tym pisać. Chodzi mi tu o filmy, seriale i programy, które możemy w TV zobaczyć. Często zdarza się sytuacja, gdy nie ma co oglądać. Wszystkie te rzeczy są dla każdego. Chcą zdobyć jak największą popularność i niestety udaje im się to. Ogląda się wtedy w sumie na siłę, a można ten czas lepiej spożytkować i dodatkowo w zakresie własnych zainteresowań. Przeciętny człowiek pojmuje to tak: "skoro to mi się nie podoba, to muszę sobie uświadomić, że jednak podoba".
Muszę pochwalić niektóre grupy ludzi, których ten tekst właściwie nie dotyczy. Są to członkowie niektórych subkultur, którzy mają własny krąg zainteresowań. Przykładem są Otaku(jak ja), którzy skupiają swoją uwagę głównie na wytworach japońskich, które mimo, że są trudniej dostępne, są znacznie lepsze niż dostarczany nam przez media kicz. Neutralnie myślę o różnych "znawcach" kultury, którzy uważają podobnie jak ja, ale z wyjątkami. Uważają, że w ogóle zamiast filmów i gier powinno się czytać książki. Padają także negatywne zdania o niektórych typach muzyki. Nic nie obchodzi mnie, że ktoś uważa dany zespół/piosenkę za coś złego, bo ja lubiałem ją zanim zaczęła się taka moda i jest to moje prawdziwe zdanie.
Co powinieneś drogi czytelniku z mojego tekstu wyciągnąć? Zastanów się czy aby na prawdę wszystko co uważasz za dobre, jest takie w rzeczywistości. Odważ się sięgnąć po coś innego. Rusz się i poznaj coś z czym do tej pory nie miałeś do czynienia a prawdopodobnie mogłoby Ci się podobać. Pamiętaj też, że nie powinno się narzucać innym swojego zdania a wymiana poglądów, nawet sprzecznych, może być czymś ciekawym.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz